Dzienniczek mowy jest notatnikiem, w którym zapisujemy pierwsze słowa dziecka. Warto zapisać wiek dziecka i wyraz, który pojawił się w użyciu. Wyrazy zapisujemy w dokładnie taki sposób, w jaki słyszymy. Warto zanotować też, co wypowiedziane słowo znaczy.
Dziennik mowy powinien być zwyczajem każdego rodzica. Jest to narzędzie bardzo pomocne podczas diagnozy logopedycznej, czy psychologicznej. Często słyszymy od rodziców, że dziecko nic nie mówi. Ale czy na pewno nic? Po dokładnych pytaniach wielokrotnie okazuję się, że dziecko posługuję się blisko 50 wyrazami, co może być normą dla jego wieku. Podczas diagnozy logopeda często nie usłyszy nawet połowy tych wyrazów, ponieważ nie ma tam odpowiedniego kontekstu by ich użyć.
Dzienniczek może być też pomocny przy planowaniu terapii. Znamy już najczęstsze użycia i konteksty, w których dziecko realizuje wypowiedzi i dzięki temu możemy poszerzać jego zasób.
Jak uzupełniać dzienniczek mowy? Przygotowałam dla Państwa przykładowy dzienniczek, który może być pomocny w usystematyzowaniu wszystkiego. Wpisujemy wiek dziecka (w miesiącach) i codziennie zapisujemy pojawiające się realizacje, nawet jeśli w Państwa ocenie nie będzie to wyraz, bo dziecko na konia mówi [i]. W słowniku tego dziecka [i] jest koniem i wyrazem, którego używa na jego określenie. Dodatkowo można zapisywać pojawiające się zdania, np. [ma ce pi] – mamo chcę pić, [ma cho] – mamo chodź, to są pierwsze zdania. W zakładce notatki można zapisywać obserwację i zmiany znaczeniowe np. 12msc życia – zmiana użycia wyrazu [i] na [iha]; 16 msc – zmiana użycia wyrazu [iha] na [koń].
Poza plusami terapeutycznymi tak zapisany dziennik może być wartościową pamiątką dla dorosłego dziecka. Może być wzruszającym prezentem z okazji 18 urodzin, czy z okazji narodzin pierwszego dziecka. Natomiast baczna obserwacja własnego dziecka i jej spisywanie pomoże lepiej je zrozumieć i wspomagać.
Zachęcam do pobierania i czynnego korzystania,
Jolanta Skowronek
logopeda